Szczerze mówiąc zaskoczyła mnie....i to bardzo. Ledwo wystawiłem nos nad taflę a ona skoczyła na bąbę tuż obok mnie. Znòw poszedłem pod wodę. Szybko się wynużyłem. Rzuciłem jej urażone spojrzenie.
-Zilven! No weź nie fochaj się! - powiedziała z uśmiechem
Zamiast odpowiedzieć chlapnąłem ją po twarzy.
<Salvaya?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz