Zaczęłam się śmiać
- Słucham cię?
Zapytałam. Jakiś książe oczekuje na opowiedzenie o jakiejś krainie
- No....
Był zmieszany. Przestałąm się smiać. Mówiłam z uśmiechem
- Jestem Smoczym Jeźdzcem, ale nie wiem o jakiej krainie ty mówisz. Ja się urodziłam w górach przy smokocha. Nie mieszkałam w żadnej krainie
- O. To przepraszam
Jak widać, chciał już odejść, jednak go zatrzyamałam mówiąc:
- Czekaj! Pamiętam coś jedynie, żekiedy leciałam na Katli, widziałąm jakąś krainę, paliła się. Jeśli to ta sama kraina o którą ci chodzi. To nie musisz się bać. Widziałam jak smoki odlatują z wilkami
<Tabu?>
- Słucham cię?
Zapytałam. Jakiś książe oczekuje na opowiedzenie o jakiejś krainie
- No....
Był zmieszany. Przestałąm się smiać. Mówiłam z uśmiechem
- Jestem Smoczym Jeźdzcem, ale nie wiem o jakiej krainie ty mówisz. Ja się urodziłam w górach przy smokocha. Nie mieszkałam w żadnej krainie
- O. To przepraszam
Jak widać, chciał już odejść, jednak go zatrzyamałam mówiąc:
- Czekaj! Pamiętam coś jedynie, żekiedy leciałam na Katli, widziałąm jakąś krainę, paliła się. Jeśli to ta sama kraina o którą ci chodzi. To nie musisz się bać. Widziałam jak smoki odlatują z wilkami
<Tabu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz