Spotkałem waderę... nigdy jeszcze jej tu nie widziałem, ani kiedyś, ani bliżej teraźniejszości. Zapach także był obcy.
- Witaj - przywitałem się. - Jestem Santiano Adagio Tabu III, ale mów mi Tabu.
- Nazywam się Shakti - uśmiechnęła się. - To twój smok?
Santiano prychnął.
- Bardziej to on jest moim wilkiem. Żyje jeszcze tylko dlatego, że go lubię -powiedział z dezaprobatą.Parsknąłem śmiechem.
- Daj spokój - skarciłem go, po czym przekrzywiając głowę przyjrzałem się waderze, która też się śmiała.
-Czemu się tak patrzysz? - spytała.
- Wyglądasz bardzo specyficznie. Skąd jesteś?
<Shakti?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz